Zapraszam do obserwowania i subskrypcji
Strona zrobiona w kreatorze stron internetowych WebWave
Gdyby ktoś mi powiedział jeszcze kilka miesięcy temu, że wykonam akurat te zdjęcia to pewnie bym nie uwierzył. Sesja dla mnie wyjątkowa. Niby planowana, a jednak spontaniczna. Kim są moi dzisiejsi bohaterowie ?
Pogodna twarz, delikatna uroda, niesamowity spokój i niezwykła życzliwość. Spojrzysz i już wiesz, że to dobry człowiek, cudowna mama, niezwykła żona i towarzysz życia. Ktoś kto swoim spokojem i ciepłem, troską przypomni każdemu - jego własną mamę.
Oczy to jest to co zdradza wiele. To jak dwa kryształki tak ładnie błyszczące, ale przy tym skromne nie narzucające, a skrywające tak wiele emocji. To jest to co ja jako fotograf uwielbiam widzieć i wyłapywać.
Wulkan energii, emocji i potężna dawka spontaniczności. Człowiek tak otwarty, tak rozgadany, twardy, ale przy tym wszystkim wrażliwy i uczuciowy. Szkliste wzruszające się oczy, ale też potężnie głębokie i silne. Też tak bardzo podobny do mojego własnego taty.
Dla mnie spontaniczność jest tym co często pokazuje kto jaki jest jako człowiek po prostu. Może, dlatego, że sam taki jestem - czasami, aż nadto otwarty co szybko zdradza moje czułe punkty :D.
Moi bohaterowie to rodzice Kuby. Ludzie, których nie znałem, ale i ... znałem. Z opowieści, z telefonów i rozmów jakie słyszałem. To w pewien sposób niezwykłe, że spotykasz kogoś pierwszy raz w życiu i po chwilowej tremie czujesz się już jak u siebie w domu wśród swoich. Mnie ciężko kupić i oszukać jeśli chodzi o prawdziwość uczuć. Zawsze łatwiej było mi dawać coś od siebie niż to przyjmować mimo, że niby jestem otwarty, a jednak mało kiedy dopuszczam do siebie kogokolwiek na bliską odległość. A tutaj ekspresowo i obopólnie oddaliśmy się sobie - w tym sensie, że poczułem jakbyśmy się znali już dawno, a poczucie podobieństwa do moich rodziców tylko to jeszcze spotęgowało. Gościnność, otwartość, czułość, opiekuńczość, a przy tym wszystkim naturalność, którą zdobyli moje serducho. Tak po prostu jak to ja zawsze powtarzam :)
Dlaczego symbioza ? Wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Potrafię ocenić kiedy uczucia są prawdziwe, a kiedy pozowane. Życzyłbym sobie, aby każda narzeczeńska para, czy nowożeńcy, którym robię zdjęcia mieli takie iskry w oczach. I przy tych wszystkich zdjęciach to właśnie te trzy powyżej podobają mi się najbardziej. Te ich oczy mówią wszystko. Trochę tak jakby dopiero się poznali i jeszcze z dozą nieśmiałości jechali na swoją pierwszą randkę.
Moja nadwrażliwość podpowiada, aby się rozpisać, ale rozwaga mówi "Szymon masz jeszcze zdjęć na 3-4 wpisy opanuj się !" haha. Zresztą nie wszystko musi być tutaj. Ważne, że jest więcej w głowie i w sercu i we wspomnieniach. I na zdjęciach !
Pani Elu, Panie Krzysztofie to był zaszczyt, że mogłem zrobić Wam te zdjęcia, i że mogłem Was poznać. Dziękuję <3
Ps. I gdybym kiedyś zapomniał Wam podziękować to ... dziękuję już teraz - za tego Popaprańca, którego 23 lata temu stworzyliście. Teraz rozumiem, dlaczego jest jaki jest i dlaczego został i jest moim PRZYJACIELEM.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
(...)
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,nie szuka poklasku,nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,nie unosi się gniewem,nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,wszystkiemu wierzy,we wszystkim pokłada nadzieję,wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.
Galeria z sesji: LOVE SESSION